A Kropka Majcherek spłodził długi tekst. Przeczytać można go tu. Ale naprawdę nie warto. Nam najbardziej podobał się fragment o antysemityzmie. Czytamy, że jeśli nie jesteśmy antysemitami, to nic nam do czyjegoś Żydostwa. Tu się zgadzamy z A Kropką. Dowiedzieliśmy się, że jednak jesteśmy antysemitami, bo zmuszamy Żydów do ujawniania się, żeby móc ich nastepnie zaakceptować. Tym samym tropimy ich, a to już jest antysemityzm rodem z najbardziej ponurych kart historii. Wpadlibyście na to? My nie, bo w życiu nam nie przyszło do głowy zapytać czy jest Żydem/ Żydówką, ale jeśli gotów był/była dokonać nam takiej konfesji, to świetnie, bo znaczy to, że jest to podstawa jego/jej tożsamości, a my to przyjmujemy. I nie dziwimy się, że nie chce być szarym burakiem tylko Żydem/ Żydówką. Tożsamości nie zostawia sie w domu, tylko funkcjonuje w jej ramach w każdym aspekcie życia.
Tekst był w sumie o tym, że ostentacyjność w sferze publicznej jest zła. Obojętnie czy religijna, seksualna czy inna. Nie mamy nic do dodania, bo o tym, co jest polityczne było na blogu kilka razy. Ciekawi nas jednak, że zabrakło w tekście spostrzeżenia, że ostentacja religijna dąży do hegemonii i wykluczenia przeciwników, a seksualna domaga sie pozwolenia, żeby po prostu była. Równolegle z innymi ostentacjami, o ile inne ostentacje seksualności nie zwalczają. Dlatego dylematu A Kropki co by było, gdyby w sferze publicznej oprócz kipiących seksem gejów, zechcieli pojawić się równie intensywnie np. rasiści (w imię zasady "jak wszyscy, to wszyscy") nie czujemy się godni rozwiązać, bo przychodzą nam na myśl zbyt łatwe i oczywiste odpowiedzi...
A tak w ogóle, to mieliśmy wrażenie, że czołowi światowi myśliciele - ekonomiści, socjologowie a nawet psychologowie odtrąbili i napisali już dawno tomy o załamaniu się dotychczasowego porządku (liberalnego) na całej linii i nastaniu rzeczywistości ponowoczesnej. A tu nagle profesor A Kropka z grodu Kraka poczynia obserwację, że mu sie porządek liberalny załamuje. Dobre.
KiK
A tak w ogóle, to mieliśmy wrażenie, że czołowi światowi myśliciele - ekonomiści, socjologowie a nawet psychologowie odtrąbili i napisali już dawno tomy o załamaniu się dotychczasowego porządku (liberalnego) na całej linii i nastaniu rzeczywistości ponowoczesnej. A tu nagle profesor A Kropka z grodu Kraka poczynia obserwację, że mu sie porządek liberalny załamuje. Dobre.
KiK
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz