W związku z planami reform Ministerstwa ds. Faszyzacji Edukacji, ogłaszam wiosenną promocję homoseksualizmu. Każdemu... lizaka w zamian za reorientację. Dla Pana X. i jego adoratorów oferta specjalna. Do lizaka dodatkowo lody. Skuszą się?
A tak na serio, W przypadku homofobii powodowanej niewiewiedzą (np. Tusk, który tematu nie dostrzega, nie rozumie lub przymuszony do dyskusji czuje się w nim zażenowany) skuteczna jest po prostu edukacja i piętnowanie dyskryminacyjnych zachowań a'la "My do Czarnych nic nie mamy, ale nie powinni chodzić do szkoły z białymi". W przypadku działań fanatycznych (np. Wierzejski, Giertych, którzy temat dostrzegają, znają, widzą w nim OSOBISTE i społeczne zagrożenie i mają potrzebę zwalczenia czynników zagrażających) trzeba sięgnąć do przyczyn i katalizatorów obłędu. Nie, nie żaden psychoanalityk, bo zajęłoby to 5-7 lat cięzkiej pracy, żeby sie przebić przez te obrony. Proponuję więc im prostą terapię behawioralną z małymi elementami poznawczej.
A tutaj jest eksperyment psychologiczny dla zobrazowania tego, skąd w ujęciu psychoanalitycznym u fanatyków tyle motywacji do działań fobicznych wobec gejów - opartych na mechanizmach obronnych, w tym wypadku wyparcia, zaprzeczenia i projekcji. Czyli rzecz o tym, co podnieca, niezależnie od deklaracji słownych.
A że tak od czapy wcale nie pisze i dużo jest na rzeczy, przeczytajcie sami ilustrację z życia wziętą. Tu jest link do relacji z wydarzeń z USA na blogu Tomka.
Drugi K.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz