2007/05/29

Little Poland [4th Republic of Beetroots]

Jesteśmy fanami "Little Britain". Cudowny serial, na którego zrobienie mogą sobie pozwolić tylko najbardziej dojrzałe do wielokulturowości i różnorodności społeczeństwa. Oglądać zaś mogą tylko Ci z dystansem do samych siebie, bo nie ma tam żadnych świętości i każdy zostanie obśmiany...

Że nam jeszcze do tego daleko widać gołym okiem. A właściwie nie widać. W odcinku 10 pierwszej serii miał scenę z festynem we wsi:



Doniesiono nam, że nie była to jednak scena zgodna z wersją oryginalną. W wersji BBC okazało się, że "jedyny gej we wsi" nie jest jedyny, bo ksiądz również jest gejem: po chwili powinien podejść do nich jego [księdza] partner i powinni zakupić na stoisku "jedynego we wsi" dildo...
Najwidoczniej scena ta była zbyt drastyczna na oczy polskiego widza.

Albo obśmiewamy wszystkich, piętnując ich wady, albo nikogo. Nie ma we wsi świętych krów!

KiK

Update: fragment oryginału:

5 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Poniewaz Pierwszy K. naciska, bym nie tylko czytal, ale i komentowal, to wpisze dzis kilka slow. Ale dla utrudnienia pod kilkoma roznymi blotkami ;) I nie poddam sie "sugestiom", ze maja to byc tylko mile wpisy :P
Na temat cenzurowania serialu BBC nie wypowiem sie, Pierszy K. wie dlaczego ;) Dodam tylko, ze w BBC rozpatruja mozliwosc wycofania zgody na transmisje serialu przez TVP.

KiK pisze...

A właśnie, że nie wiem, dlaczego nie chcesz się wypowiedzieć w sprawie cenzurowania serialu ;) Bo pokrętna odpowiedź, że chcesz mieć jakieś tajemnice jakoś mnie nie usatysfakcjonowała :P

Anonimowy pisze...

Najwyzszy czas w moim wieku stac sie tajemniczym :P

Anonimowy pisze...

Hmmm... I oto tutaj tez zaczela dzialac cenzura ;) To niezly komentarz do tekstu :P Czyzby wersja "warto rozmawiac" wg Janka Pospieszalskiego? Ale i tak Wam zycze milego dnia :)))

KiK pisze...

Luz, luz, pomyłka w panelu