2007/07/29

Najmądrzejszy, najukochańszy, najfajniejszy.

Jakiś czas temu poseł Wierzejski, zasugerował, że premierem mógłby zostać Ziobro. Nawet tego nie zauważyliśmy, bo: 1. ignorujemy Wierzejskiego; 2. Kolejny dorosły-wciąż-synek-mamusi na stanowisku premiera to zdecydowanie za dużo. Nie tylko dla nas, ale i dla Bolandy.

Ziobro poczuł się jednak w obowiązku sprawnie zapewnić o swojej lojalności wobec premiera (chyba co by go nie wykastrował) i zdystansować się od planów premierowania. Przybrało to formę krótkiego peanu, który zatytułujemy "Na cześć K": W niełatwej sytuacji politycznej kraju Polska potrzebuje premiera z dużym doświadczeniem politycznym. A najwyższe kwalifikacje i umiejętności do zarządzania krajem ma Jarosław Kaczyński - powiedział Ziobro PAP.

Pomyśleliśmy sobie, że Wierzejski mógł chcieć swoim oświadczeniem sprytnie zmącić harmonię wewnętrzną PiS przez narażenie Ziobry na zarzuty o ukryte kontakty z innymi chłopcami albo wybujałe aspiracje polityczne. Wszyscy w końcu pamiętamy, że Jarosław nie patyczkuje się, gdy zachodzi podejrzenie o niedozwolone kontaktów a nawet myśli. I mógłby się Zioberki pozbyć, jak pozbył się na przykład Marcinkiewicza po spotkaniu z Tuskiem.

Jesteśmy pod wrażeniem "autorytetu" Jarosława. Sobie i wam życzymy podwładnych równie lojalnych i zdyscyplinowanych. No może też trochę dojrzalszych w kwestii rozwoju osobowości.


3 komentarze:

Anonimowy pisze...

Obawiam się tylko, że takie podejście ma krótkie nóżki...

ATSD skąd W. Wierzejskiemu przyszedł do głowy ten pomysł? Dlaczego akurat Ziobro? Po co zamieniać siekierkę na kijek? Tu chyba rzeczywiście chodziło o wywołanie jakiegoś zamieszania...

Anonimowy pisze...

Kiedy slysze nazwisko Wierzejski, dostaje derszczy... Co taki czlowiek robi w demokratycznym panstwie jako posel koalicji? Przeciez on nie uwzaglednia wolnosci slowa, wyznania itp.
Pozdrawiam.

Kub pisze...

Ewelinko, niespełniony młody faszysta Wierzejski w sam raz nadaje się na posła obecnej koalicji. Nie ma tam nikogo, kto miałby przesadnie duży szacunek dla demokracji. Mógłby z Kurskim w jednej druzynie ping-ponga grywać.

Myślę, że Ziobro faktycznie może zostać usunięty przez strzegącego zazdrośnie władzy małego fuhrerka. Ale jeszcze nie teraz.