A tego, to się nie spodziewaliśmy... 1675 edycja Big Brothera zafundowała widzom lesbijkę i czyżby-geja. Brawa dla Magdy za odwagę. Pytanie czy TV4 postanowiło krzewić tolerancję czy łatwo podnieść sobie oglądalność dzięki ewentualnym jatkom w klatce?
Inny jurny samczyk przybliża nam uroki małej miejscowości gdzieś na zadupiu: "W mojej miejscowości, to by ktoś go w du... wyr...". Nie wiemy czy przemawiał w imieniu swoim czy może kolegów, z którymi po meczu bierze prysznic, przy okazji porównując ukradkiem długość swoich siusiaków. Wypowiedź nosi znamiona nieco nachalnej i niechcianej fantazji (czy to własnej, czy grupowej), która wyparta jest źródłem potężnej agresji.
Panowie - uczestnicy, chyba musicie się zacząć bać o swoje tyłki, jeśli go "nie wyeksmitują" po najbliższych nominacjach, to może z wami jeszcze pomieszkać... Jak wy się wtedy będziecie poruszać po tych pokojach?!
Czyżby-gej katalizuje znaczące procesy w tej grupce. Widać na nim znakomicie mechanizm działania homofobii: nieco delikatny koleś, z gejowsko uczesanym włosem, jest w stanie wywołać niebywałą agresję okolicznych rosłych samców w sposób samoistny. Nie dlatego, że może jest niezbyt bystry, a może niezbyt towarzyski. Dlatego, że "on musi być pedałem". A jeśli nie, to niech udowodni, że jest prawdziwym mężczyzną, godnym akceptacji: "A może byś ją zgwałcił [Magdę]" - niby tak żartobliwie zaproponował na początku poniższego filmiku prawdziwy, 100 % heteroseksualny mężczyzna.
Inny jurny samczyk przybliża nam uroki małej miejscowości gdzieś na zadupiu: "W mojej miejscowości, to by ktoś go w du... wyr...". Nie wiemy czy przemawiał w imieniu swoim czy może kolegów, z którymi po meczu bierze prysznic, przy okazji porównując ukradkiem długość swoich siusiaków. Wypowiedź nosi znamiona nieco nachalnej i niechcianej fantazji (czy to własnej, czy grupowej), która wyparta jest źródłem potężnej agresji.
Panowie - uczestnicy, chyba musicie się zacząć bać o swoje tyłki, jeśli go "nie wyeksmitują" po najbliższych nominacjach, to może z wami jeszcze pomieszkać... Jak wy się wtedy będziecie poruszać po tych pokojach?!
2 komentarze:
Że też chciało się Wam zrobić taki materiał... jestem pełen podziwu - ja nie bym wytrzymał, bo widowisko obrzydliwe.
Jedna z panienek powiedziała w video, że Adrian mówi charakterystycznym językiem, ciekawe jakim...
Eh, Wojtku, bo to kilkuminutowy kawalek materialu, a znaczacy:
1. Wedlug podan ludowych lesbijką sie zostaje, bo sie chlopa nie zaznało. Trzzeba wiec ja zgwalcic.
2. Geja wydymac. Bo wydymanie, to jakby odebranie godnosci.
O pipie z młodzieżówki LPRu nie chce nam sie pisac. Co do barbie w sypialni, to sie nie wiemy czy Adrian uzywa tam jakiegos slangu, czy moze chodzi o jego nieco spiewna barwe glosu. A moze po prostu nie postuluje, zeby nikogo wyruchac, albo gwalcic, co moze byc na tyle dalekie od heteroseksualizmu, ze "musi byc gejem"
Prześlij komentarz