2007/10/24

A co będzie jutro?

Na Gazecie Pacewicz komentuje przepływy elektoratu i wróży, że polska scena polityczna będzie się jeszcze zmieniać. Nie czujemy czy zajmie to 3 czy 30 lat, ale śmiemy twierdzić, że jeszcze się na niej sporo musi wydarzyć, żeby dojrzała.

Mianowicie: póki co LiD stara się być podobny do PO, a PO stara się być podobny do PiS. No i z małymi niuansami, wszyscy są podobni i nijacy. Zwycięstwo PO to bardziej efekt mobilizacji niż atrakcyjnej wizji. Jakby miały wyglądać wyniki, gdyby nie głosować za odsunięciem kaczek, ale za określoną wizją programową partii? PO 35%, PiS 35%, LiD 20% i reszta 10%? No może LiD 15% i reszta 15%....

Tak nam się zdaje, że w jakiejś przyszłości:
1. PO powinna odnotować znacząca wymianę członków. Opuścić ją powinno skrzydło PiSowskie, którego miejsce jest w PiSie.

2. LiD powinien się rozpaść i prawa cześć jego szeregu powinna dołączyć do pozbawionej prawicy (i może wtedy liberalnej) PO, a z reszta powinna stworzyć prawdziwie lewicową partię z tymi, którzy teraz pałętają się poza LiDem.

Dopiero po tych dwóch operacjach mniej prawdopodobne staną się wieczne wędrówki elektoratu i samych posłów między niby różnymi partiami, które oferują wszystko to samo i nic, a jedyna różnica między nimi tkwi w stylu, a nie w treści...

4 komentarze:

Anonimowy pisze...

Rownie dobrze mozliwy jest scenariusz, w ktorym PO pod ciezarem wladzy rozpadnie sie na dwa albo trzy. Albo PiS pod ciezarem Kaczynskiej opozycyjnosci rozpadnie sie na cztery albo siedem.

To wszystko jest totalna zagadka w tej chwili i pewnie wyjasni sie dopiero za pol roku, rok. Jedno jest pewne - wkrotce LiD rozpadnie sie, ale jeszcze nie wiadomo na ile kawalkow.

pozdrawiam
oddalenie.com

KiK pisze...

E, chyba mało prawdopodobne jest, żeby PiS sie rozpadł dopóki rządzi Jarosław. Jest zbyt charyzmatyczny!

Na czuja mało dla nas prawdopodobne jest, zeby rozpadła sie PO. Chyba, ze pozwoli ponownie wypłynąć Rokicie.... Bardziej obsatwiamy, że zostanie z niej cos co można nazwac partią centrum i co sie sklada z czesci LiDu i czesci PO.

Anonimowy pisze...

Jarek charyzmatyczny?
Raczej to magnetyczny wpływ psychopatii!!
(Janusz)

KiK pisze...

@janusz:

ale charyzmatyczny nie musi oznaczać zrownowazony ani niezaburzony. Wlasnie o ten magnetyzm chodzi, skądkolwiek sie bierze...