2008/06/18

To piękne, kiedy rodzi się życie...

O aborcji było tu już nie raz, zarówno w kontekście możliwości samostanowienia o sobie, jak i odczarowywania samego zabiegu z punktu widzenia rozwoju człowieka. No więc z jednej strony z zażenowaniem, a z drugiej z nieskrywaną wściekłością patrzyliśmy na sprawę Agaty z Lublina. Dziś -tfu - "doszło do aborcji" jak informuje KAI. Szło, szło i doszło. Właściwie dojechało. Albo dojechano, bo z Lublina przez Warszawę, aż do Gdańska. O mały włos, a niektórzy osiągnęliby to, co chcieli czyli przeciągnięcie sprawy powyżej 12 tygodnia... Dobrze, że była Alicja Tysiąc, która walczyła o swoje prawo. Tym razem przynajmniej w ostatniej chwili włączyło się ministerstwo, które raczyło wyznaczyć placówkę , gdzie zabieg będzie możliwy.

Któregoś dnia przed wyjściem do pracy pewien znany ze swojej obleśnej powierzchowności i kawalerskiego stanu publicysta grzmiał w radiu na Wyborczą, że rozpoczęła ideologiczna krucjatę posługując sie manipulacją i dzieckiem w sprawie liberalizacji dostępności zabiegów. Zachowanie tzw. obrońców życia i przedstawicieli kościoła było nienaganne. Kwestia skąd wiedzieli i jak się zjawili wcale nie była rozpatrywana... Widać ktoś zrobił dobrą robotę - chciał uratować cud zapłodnienia. Trąbił przy tym również doniosłym głosem, o cudownym wydarzeniu, kiedy kobieta rodzi dziecko. Hmmm.... cudowne to jest może kiedy kotka rodzi kocięta, bo nie zachodzi z przypadku i zawsze dzieci chce. Nie wspominając o tym, że w przeciwieństwie do małych istot ludzkich małe kotki są naprawdę słodkie... W przypadku Agaty żadnego piękna jakoś dopatrzeć się nie możemy...

1 komentarz:

Kamil Janicki pisze...

Cieszę się, że koledzy wrócili do blogowego świata :) zaglądam co parę dni i wreszcie pojawiło się coś nowego. Z notką się zgadzam, więc co tu język strzępić. Od siebie dodam cytat. Cytat jest z Przewodnika Katolickiego:

"Według szacunków WHO i ONZ, co roku na świecie wykonuje się ok. 1200 wyroków śmierci i przeprowadza aż ponad 40 mln aborcji.
Istnieje już moratorium na pozbawianie życia przestępców. Czas objąć nim także dzieci w łonach matek"

My tu o liberalizacji prawa, albo chociaż o przestrzeganiu, a oni wręcz przeciwnie...