Wpadliśmy na pomysł świątecznych kartek okolicznościowych. Tradycyjny motyw zajączka i jajka nieco się mógł znudzić...
Wariant 1.
Najlepszym prezentem świątecznym będzie z kolei oryginalna chińska porcelana produkowana specjalnie na zamówienia z Polski.
Deser.
Szukając prezentu dla maluchów, które odwiedzimy w poniedziałek zajrzeliśmy do książeczki edukacyjnej. No i proszę. Dzieci mogą się z niej dowiedzieć, jak nazywać części swojego ciała. Mają więc usta nos, pupę itd. W miejscu siusiaka albo cipki wszystkie dzieci mają natomiast "płeć" (żółta kropka na zdjęciu). I tak dzięki sprytnemu zabiegowi autorów będą nam wyrastać geniusze, bo uda się im przyspieszyć o jakieś 8 lat wykształcenie umiejętności myślenia abstrakcyjnego. Że też nikt na to nie wpadł wcześniej...
6 komentarzy:
Hahaha! Cóż za wspaniały elementarz! Kiedy ta cholerna hipokryzja wreszcie tu zniknie?! :]
Ooops, chciałem rzec "stąd zniknie". Przepraszam...
ale zrozumielismy, ze "tu zniknie", znaczy, że zniknie "w kraju papieża".
pewnie zniknie wtedy, gdy przestanie się ściągać reklamy podpasek z trasy przejazdu papa mobile ;-)...
Te dzieci to wyglądają jakby ospę miały.
Widzę,że jakieś zmiany nastały w tej wspaniałej książeczce,choć nie są to zmiany jakich oczekiwałam.A jakie?Otóż moja córka dostała tą książeczkę w prezencie kilka lat temu.W miejscu gdzie teraz napisano"płeć"widnieje podpis "SIUś".Sama nie wiem co lepsze...
Prześlij komentarz