2008/03/22

Święta, Święta

Wpadliśmy na pomysł świątecznych kartek okolicznościowych. Tradycyjny motyw zajączka i jajka nieco się mógł znudzić...

Wariant 1.

Wariant 2.


Najlepszym prezentem świątecznym będzie z kolei oryginalna chińska porcelana produkowana specjalnie na zamówienia z Polski.


Deser.

Szukając prezentu dla maluchów, które odwiedzimy w poniedziałek zajrzeliśmy do książeczki edukacyjnej. No i proszę. Dzieci mogą się z niej dowiedzieć, jak nazywać części swojego ciała. Mają więc usta nos, pupę itd. W miejscu siusiaka albo cipki wszystkie dzieci mają natomiast "płeć" (żółta kropka na zdjęciu). I tak dzięki sprytnemu zabiegowi autorów będą nam wyrastać geniusze, bo uda się im przyspieszyć o jakieś 8 lat wykształcenie umiejętności myślenia abstrakcyjnego. Że też nikt na to nie wpadł wcześniej...

6 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Hahaha! Cóż za wspaniały elementarz! Kiedy ta cholerna hipokryzja wreszcie tu zniknie?! :]

Anonimowy pisze...

Ooops, chciałem rzec "stąd zniknie". Przepraszam...

KiK pisze...

ale zrozumielismy, ze "tu zniknie", znaczy, że zniknie "w kraju papieża".

Kamil Janicki pisze...

pewnie zniknie wtedy, gdy przestanie się ściągać reklamy podpasek z trasy przejazdu papa mobile ;-)...

czy wydra wygra? pisze...

Te dzieci to wyglądają jakby ospę miały.

Anonimowy pisze...

Widzę,że jakieś zmiany nastały w tej wspaniałej książeczce,choć nie są to zmiany jakich oczekiwałam.A jakie?Otóż moja córka dostała tą książeczkę w prezencie kilka lat temu.W miejscu gdzie teraz napisano"płeć"widnieje podpis "SIUś".Sama nie wiem co lepsze...