2007/12/25

O pewnej tragedii

Święta na półmetku, dzięki Bogu zaraz się skończą. Ciekawe tylko czy biedni Polacy uwięzieni na lotnisku zdążyli już do Bolandy zjechać... Ponoć było ich 200! Nie, 200 to za mało na tragedię. Ich było 300. Ee, 500 ich było! To już prawdziwa tragedia! O tej narodowej katastrofie krzyczały wszystkie portale, gazety i dzienniki telewizyjne przez całe dwa dni. Pół tysiąca... Polaków na lotnisku. Być może to pół tysiąca niezjedzonych karpi i koło 200o rodzin wymagających kryzysowego wsparcia psychologa... Tymczasem my wiemy tylko o Heathrow. A co z Gatwick, Stansted i Luton? Jest jeszcze London City (dla tych co z przesiadką latają). Czyżby pozostałe cztery lotniska nie uwięziły Polaków? To narusza równe traktowanie!

Brak komentarzy: