2008/11/20

Czy z Janem Pospieszalskim warto rozmawiać?

Oczywiście nie. To buc, co tu dużo mówić... Długo się zastanawialiśmy czy na jego wynurzenia zareagować, ale są tak karygodne, że należałoby mu spuścić bęcki:

"Publikacja IKEA mi ubliża, nie jako katolikowi, ale jako ojcu i
obywatelowi, jako normalnemu mężczyźnie, który jest zbudowany
anatomicznie normalnie, i wie, do czego służy odbytnica i członek
męski – mówi Wirtualnej Polsce Pospieszalski. - To inwazja szwedzkich
norm obyczajowych wraz z produktem. Produkty IKEA akceptuję, bardzo
lubię pastę rybną ABBA, ale nie chcę, by mi przy okazji sprzedaży
towarów sączono podskórnie ideologię, która przewiduje specjalne
przywileje dla gejów. W myśl, której mają oni zakładać stało rodzinne,
udające czy przedrzeźniające prawdziwe małżeństwo. Nie godzę się na to"
podkreśla w rozmowie z WP dziennikarz.

Może ogłosić konkurs na sprawdzenie empiryczne, jak zbudowana jest odbytnica Pospieszalskiego i czym różni się od naszych. Albo jaki jest jego członek i czy można go dostrzec gołym okiem?

Wynikają z tego trzy ciekawe aspekty, o których "warto porozmawiać z Janem":
1. Jeśli heteroseksualny facet wie, jak zbudowany jest jego chuj i dupa, to czemu nie wie, jak funkcjonuje kora mózgowa i czemu homo sapiens ma ten przywilej uprawiania seksu (a nie aktu zapłodnienia)
2.
Jeżeli heteroseksualni faceci nie wkładają członka do odbytnicy, to dlaczego 100% heteroseksualnych filmów z kategorii X ma scenariusz "członek w odbytnicy" (i sperma w gębie, dodamy na marginesie)
3. Skąd heteroseksualny mężczyzna ma tyle zainteresowania jakimś obrazkiem Zdziśka i Mietka w katalogu sklepu meblowego i jak lichy jest jego ład świata i podstawy rodziny, żeby legły w gruzach albo były solidnie zagrożone taką publikacją.

O ile wyobrażamy sobie, że kwestia pierwsza wynika z ignorancji, to dwie kolejne po prostu nadają się do interpretacji z perspektywy psychoanalitycznej, do czego Jana Pospieszalskiego zachęcamy.


I jeszcze drobny upominek dla katolickich dzieci Jana Pospieszalskiego (oraz Tomasza Terlikowskiego):
http://picasaweb.google.pl/Adam.Willma/NowyPrzyjacielTaty#

9 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Witam po przerwie.

Dla Jana Pospieszalskiego mam złą wiadomość: propaganda homoseksualna sączy się panu do uszka zewsząd. Kiedy w swoich Levisach odpala pan MacBooka, nawet nie zdaje sobie pan sprawy, że producent pańskich spodni z hukiem wycofał się ze sponsorowania amerykańskich skautów w związku z ich niechęcią do gejów, a Apple wsparło finansowo przeciwników Prop 8. To już sączenie podskórne, czy też musi pan zobaczyć odbytnicę, żeby sączenie nastąpiło? To proszę wpisać w Google Images "dupa". Aha, Google też było przeciwko Prop 8.

Pański świat się zwęża, panie Janie. Najwyższy czas zrozumieć, że - podobnie jak Republikanom coraz trudniej znaleźć rockmanów gotowych udostępnić swoje utwory na potrzeby kampanii wyborczej - tak i panu będzie coraz trudniej znaleźć jakieś antygejowskie spodnie, meble czy sprzęt AGD.

Warto też podkreślić, że Ikea odpowiedziała panu krótkim "spierdalaj, starcze":

Przedstawiciele IKEA zapowiedzieli, że nie wycofają kontrowersyjnego katalogu.

Anonimowy pisze...

nie warto rozmawiac. tj. b. fajnie, ze wam sie chce, ale ostatnio jak widze cos tak glupiego, macham reka lub parskam smiechem szyderczym. proba zrozumienia/odpierania tego typu "argumentow" boli mnie w iq ;)

Anonimowy pisze...

Dokładnie tak jak pisze choyna. Nie warto rozmawiać. Kiedyś oglądałem jego program, denerwowałem się, rzucałem prze tv kurwami i paliłem papierosy. Dziś przełączam na HBO. I myślę, że trafną odpowiedzią na Pospieszalskiego głupoty mógłby być dowcip:
Jak nazywa się szwedzka trójca święta?
Volvo - Ikea -H&M

KiK pisze...

H&M jak Homosexuelle Mode :-)

KittyKate pisze...

oh, nie mogę zrozumieć takich ludzi jak Pan Jan... Pewnie nie może zrozumieć faktu, że ktoś może być szczęśliwy będąc sobą... po prostu sobą... grr...


tak na marginesie: buziaczki dla wszystkich przedstawicieli mniejszości seksualnych:** pamiętajcie, że największą odwagą jest żyć tak, jak sie tego chce i jak się to czuje... 3majcie się cieplutko :*

Anonimowy pisze...

przy poziomie kultury jaki tu prezentujecie, to nie warto rozmawiać...popaplajcie między sobą utwierdzając się w głupocie

Anonimowy pisze...

Kto napisał ten ... artykuł? Czy autor nie miał dość odwagi aby sie pod nim podpisać? Żałosny zarówno w formie jak w i w treści...
Jestescie tutaj wszyscy siebie warci, utwierdzajcie się w swoich fałszywych tezach... to Wasza wolność wyboru! Ja jednak myślę że świat Pana Jana Pospieszalskiego (i ja się do niego zaliczam) wcale się nie kurczy... Homoseksualiści sami kręcą na siebie bicz, a niedługo już się przekonacie jaki. Natura działa bardzo mądrze, nie dopuszczając ludzi o chorych umysłach i ciałach do przekazywania swoich równie chorych genów, z czego jestem bardzo rada. A my, drodzy hetero, rozmnażajmy się i cieszmy się życiem do woli!!! :)))

Anonimowy pisze...

Jeszcze słówko bo "barta"... Napisałabym drogi chłopcze, ale nie wiem ile ma pan lat, panie bart..? W każdym razie pański komentarz jest adekwatny do komentowanego artykułu czyli gdzieś na poziomie "0" lub niżej. Pozostaje tylko skojarzenie z małym ujadającym pieseczkiem, który jako pozór siły używa szczekającej głośno małej jadaczki... Panie bart, nikomu pan krzywdy nie zrobi, a przynajmniej nie tym, którzy stoje poglądy opierają na zdroworozsądkowym myśleniu. Pozdrawiam ~

Anonimowy pisze...

Z Panem Janem Pośpieszalskim rozmawiać warto,bo On broni wartości ważnych dla większości ludzi.Nie warto natomiast rozmawiać z takim ,jak pan ,panie bart.Myślę,że homoseksualiści biorą się stąd,że doznania seksualne w czasie aktu z mężczyzną są silniejsze niż z kobietą.Nie musicie być delikatni ani uważający w tym momencie,to nie ważne,że grzebiecie w ....... Szkoda,że młodzi,niewinni chłopcy zostają sprowadzani na manowce przez starych,obleśnych gejów.